Niemal 100 szkół, kilka restauracji i centrów handlowych ewakuowano w poniedziałek w Belgradzie w związku z doniesieniami o podłożeniu bomb - poinformowały władze. Na mostach, lotnisku i dworcu kolejowym w stolicy Serbii wstrzymano ruch w godzinach szczytu - podała we wtorek agencja AP.
Policja poinformowała, że w żadnym ze zgłoszonych miejsc nie znaleziono ładunków wybuchowych. Nie jest jasne, kto stoi za groźbami o podłożonych bombach.
Zdaniem serbskiego ministra spraw wewnętrznych Aleksandara Vulina "przeciwko Serbii prowadzona jest specjalna wojna".
Z różnych adresów wielu państw europejskich napływają do nas groźby; to skoordynowane i bardzo drogie ataki hakerskie prowadzone z różnych centrów dowodzenia wojnami hybrydowymi - ocenił szef MSW, cytowany przez agencję Tanjug.