Rząd belgijski rozpoczął oficjalne dochodzenie w sprawie wzrostu cen frytek, które są narodowym przysmakiem Belgów. Minister ekonomii chce się dowiedzieć, dlaczego cena porcji frytek rośnie szybciej niż cena ziemniaków.
W menu każdego Belga frytki pojawiają się bardzo często. Nic dziwnego, bo to przecież Belgowie wymyślili ten przysmak i są bardzo z tego dumni. Wzrost cen frytek traktują więc serio. To jest ogólniejszy problem gospodarczy. Przecież nie tylko frytki zdrożały w ostatnim półroczu. Podrożały wszystkie podstawowe produkty - mówi rozmówca korespondentki RMF FM Katarzyny Szymańskiej-Borginon, który popiera rządową akcję w sprawie frytek.
Inni podchodzą do tego z przymrużeniem oka i uważają, że im frytki droższe, tym mniejsza pokusa. Wielu Belgów właśnie z powodu frytek ma problemy z nadwagą.