Były wojskowy dyktator Panamy Manuel Noriega został zwolniony z więzienia, w którym odsiaduje karę 60 lat pozbawienia wolności. Ma przejść operację usunięcia guza mózgu – podał jego adwokat. Noriega będzie poza więzieniem 3 miesiące.
Operacja odbędzie się 15 lutego. W tym czasie b. dyktator będzie mieszkać u córki w Panama City, pozostając tam do 28 kwietnia pod strażą - wskazał adwokat Ezra Angel.
82-letni dziś Noriega stał na czele brutalnej dyktatury wojskowej w Panamie w latach 1983-89. W kraju został skazany za powiązania ze zniknięciami i zabójstwami opozycjonistów na łącznie ponad 60 lat więzienia.
21 maja 2015 r. ruszył dodatkowo proces w sprawie o zaangażowanie Noriegi w porwanie i zabójstwo jego oponenta politycznego, lidera lewicy Heliodoro Portugala w czasie, gdy generał Noriega dowodził obecnie nieistniejącą już w Panamie Gwardią Narodową.
Od lat 70. XX wieku Noriega był dowódcą panamskich sił zbrojnych. Na czele państwa stanął w wyniku zamachu stanu w 1981 roku. Współpracował z amerykańską Centralną Agencją Wywiadowczą, a jednocześnie prowadził handel z latynoamerykańskimi baronami narkotykowymi. Został obalony w wyniku amerykańskiej interwencji zbrojnej w 1989 roku.
Noriega ponad 20 ostatnich lat spędził w więzieniu: najpierw w USA, a potem we Francji. Deportowany z USA do Francji w kwietniu 2010 roku, został wkrótce potem skazany przez sąd w Paryżu na 7 lat więzienia za pranie pieniędzy karteli narkotykowych we francuskich bankach.
W grudniu 2011 r. na mocy ekstradycji został wydalony z Francji, przetransportowany do Panamy, gdzie w więzieniu El Renacer, w dżungli nad brzegiem Kanału Panamskiego, 40 km na północny zachód od stolicy, odsiaduje wyrok.
(j.)