Co najmniej 47 dzieci, w wieku od czterech do sześciu lat, zginęło w wypadku, do którego doszło w prowincji Asjut w środkowym Egipcie. Autobus, którym podróżowały, nie zatrzymał się przejeździe kolejowym i wjechał pod pędzący pociąg.
Autobusem podróżowało ok. 60 dzieci w wieku przedszkolnym. Niestety, bilans ofiar może jeszcze wzrosnąć, ponieważ ranni pasażerowie są w ciężkim stanie.
Według nieoficjalnych informacji, szlaban na przejeździe kolejowym nie został opuszczony. Władze prowincji Asjut zarządziły śledztwo, które ma wyjaśnić, jak doszło do tragedii.
Tragedia na torach zatrzęsła władzami na najwyższym szczeblu. Po wypadku do dymisji podali się minister transportu Raszad el-Metini i szef egipskich kolei.