Prezydenci Polski i Stanów Zjednoczonych zaakceptowali warunki porozumienia ws. zwiększonej obecności wojsk amerykańskich w Polsce. Właśnie tego tematu dotyczyć mają wizyta Andrzeja Dudy w Białym Domu i jego rozmowa z Donaldem Trumpem. Planowane jest podpisanie w tej sprawie porozumienia politycznego.
Wszystko to, co zawiera owo porozumienie - to dosłownie wiadomość sprzed chwili - ostatecznie dzisiaj (zostało) zaakceptowane przez obu prezydentów - poinformował na briefingu w Waszyngtonie szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
Jak zaznaczył, porozumienie "zawiera wszystkie komponenty niezbędne do tego, żeby mówić o jakościowej i ilościowej zmianie, jeśli chodzi o obecność wojsk amerykańskich w Polsce w ramach NATO - dla potrzeb regionu, a przede wszystkim dla bezpieczeństwa naszego kraju".
Żadnych szczegółów nie ujawniono.
W Waszyngtonie - jak zauważa korespondent RMF FM za Oceanem Paweł Żuchowski - pojawia się wiele spekulacji na temat tego, jaki będzie kształt porozumienia ws. obecności wojsk USA w Polsce. Niektóre amerykańskie media twierdzą, że mowa jest o tysiącu wojskowych - przede wszystkim logistyków - którzy będą stacjonować w naszym kraju w formie rotacyjnej.
W rozmowie z dziennikarzami Krzysztof Szczerski przekazał również, że równolegle do porozumienia politycznego ws. zwiększenia obecności wojsk amerykańskich w Polsce w Waszyngtonie omawiane są także inne umowy: dotyczące kwestii energetycznych i współpracy w zakresie spraw wewnętrznych.
To będzie bardzo dobry i bardzo owocny dzień, dlatego że on zmieni zarówno kształt polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej, a także współpracy w zakresie energetyki, zmieni także kwestie, które prowadzą do uzyskania przez Polskę statusu państwa o ruchu bezwizowym do USA - oświadczył szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy.
Kwestię współpracy nie tylko militarnej, ale również gospodarczej, podkreślił w odpowiedzi na pytanie Pawła Żuchowskiego sam Andrzej Duda.
Myślę, że to będzie miłe, ale przede wszystkim bardzo ważne polityczne spotkanie, z którego - mam nadzieję - wypłyną pożytki dla naszego kraju: pożytki natury bezpieczeństwa, natury militarnej, ale także pożytki przede wszystkim natury gospodarczej - na lata, być może dziesięciolecia. Być może zapadną dzisiaj bardzo ważne postanowienia, zostaną podpisane ważne dokumenty, które będą otwierały nowe pola współpracy i pewną nową formułę współpracy między Stanami Zjednoczonymi a Polską - tak w zakresie militarnym, jak w zakresie energetyki - mówił prezydent.
Zobaczymy. Dzień dopiero się tutaj zaczyna - zakończył.