Po niemal trzech miesiącach od urodzenia do domu będą mogły pojechać czworaczki, które w maju urodziła 65-letnia kobieta. Dzieci dołączą tym samym do 13 swojego rodzeństwa. O sprawie pisze "Daily Mail".
65-letnia mieszkanka Berlina jest najstarszą matką czworaczków na świecie. Dzieci przyszły na świat w maju przez cesarskie cięcie. Od tego czasu przebywały w inkubatorach. Teraz, jak twierdzą lekarze, dzieci są na tyle silne, że będą mogły pojechać do domu.
Eksperci wcześniej obawiali się o życie dzieci, ze względu na wiek matki i fakt, że jest to ciąża mnoga. Ostatecznie poród musiał odbyć się w 6. miesiącu ciąży. Najmniejsze z dzieci ważyło zaledwie 650 gramów. Dwoje z nich musiało przejść operacje.
Teraz maluchy - trzech chłopców i jedna dziewczynka - ważą tyle, ile dzieci urodzone w planowanym terminie i mogą opuścić szpital.
"Daily Mail" opisuje jednak kontrowersje związane z urodzeniem się czworaczków. Dzieci urodziły się dzięki zapłodnieniu in vitro. Lekarze z Niemiec odmówili przeprowadzenia procedury wskazując na fakt, że kobieta ma 65 lat i jej ciało może nie utrzymać ciąży.
Ostatecznie 65-latka poddała się zabiegowi na Ukrainie. Kobieta ma już 13 innych dzieci - najstarsze z nich ma 44 lata. Jak wskazuje gazeta, wszystkie 16 dzieci mają 5 różnych ojców. Sama kobieta przyznaje, że do zabiegu in vitro namówiła ją 10-letnia córka, która chciała mieć rodzeństwo.
(abs)