Napad na pociąg ze złomem pod Tarnowskimi Górami na Śląsku. Straż Ochrony Kolei zatrzymała złodzieja, ale są podejrzenia, że miał on wspólników. Mężczyzna czeka teraz na przesłuchanie.

Napad na pociąg ze złomem pod Tarnowskimi Górami na Śląsku. Straż Ochrony Kolei zatrzymała złodzieja, ale są podejrzenia, że miał on wspólników. Mężczyzna czeka teraz na przesłuchanie.
Zdjęcie ilustracyjne /Agnieszka Wyderka /RMF FM

Mężczyzna najprawdopodobniej ukrył się w jednym z wagonów w czasie postoju pociągu.

Kiedy skład ruszył, rozłączył jeden z elementów pneumatyczne instalacji i doprowadził do zatrzymania wagonów i lokomotywy.

Wtedy też otworzył drzwi wagonu i wysypał na tory pół tony złomu, całkowicie blokując przejazd.

Kolejowym strażnikom udało się zatrzymać złodzieja. Mężczyzna wiedział, w którym miejscu zatrzymać skład, i jak to zrobić, co może świadczyć o tym, że akcja była zaplanowana.

Mężczyzna w pojedynkę nie byłby też w stanie załadować pół tony złomu. Jego ewentualnych wspólników, jak na razie, nie udało się zatrzymać.

(ph)