Zamiar szpiegostwa na rzecz Federacji Rosyjskiej – taki zarzut ciąży na byłym asystencie społecznym posła Józefa Gruszki. Marcin T. nie przyznaje się do winy; będzie odpowiadał z wolnej stopy. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Zarzuty są związane z kontaktami Marcina T. z Semenem Sustawowem, trzecim sekretarzem ambasady Rosji. Miał się z nim spotkać co najmniej 11 razy.
Według prokuratury, były asystent posła Gruszki „zadeklarował, albo co najmniej godził się, za wynagrodzeniem, na przekazywanie informacji, o które zwróci się do niego wymieniony pracownik Wywiadu Federacji Rosyjskiej”.
Przypomnijmy. O zatrzymaniu asystenta jednego z członków komisji śledczej ds. PKN Orlen mówił w marcu Kazimierz Olejnik. Podczas pierwszego przesłuchania Marcin T. miał przyznać się do zgody na współpracę z rosyjskim wywiadem. Potem zmienił zeznania. Stwierdził, że nie miał świadomości, że Sustawow jest szpiegiem, a łączyły go z nim tylko zainteresowania stosunkami amerykańsko-rosyjskimi, na temat których miał pisać pracę dyplomową.