W ciągu najbliższych godzin wolność odzyska 24-osobowa załoga amerykańskiego samolotu szpiegowskiego, przetrzymywana przez chińskie władze na wyspie Hainan. Wcześniej USA i Chiny doszły do porozumienia w sprawie zakończenia ciągnącego się od 11 dni kryzysu. Potwierdził to w specjalnym wystąpieniu prezydent USA, George W. Bush.

Amerykanie mają nadzieję, że załoga będzie wolna jeszcze dziś wieczorem. Z amerykańskiej wyspy Guam wystartował już samolot, który ma zabrać załogę EP-3. Od jedenastu dni, po powietrznej kolizji z chińskim myśliwcem samolot stoi na południowochińskiej wyspie Hainan. "Mam zaszczyt ogłosić wszystkim Amerykanom, że wysłano już samolot, który zabierze naszą załogę z wyspy Hainan. Wcześniej chiński rząd zapewnił naszego ambasadora, że ludzie ci niezwłocznie wyruszą do domu" - powiedział prezydent Bush. Amerykański prezydent dodał, że kryzys udało się zakończyć dzięki wysiłkom amerykańskiego ambasadora w Chinach i całego personelu tej placówki. Chińczycy zgodzili się zmienić twarde jak dotąd stanowisko, bo jak twierdzi Pekin, Amerykanie przesłali list z przeprosinami za incydent. Chiny twierdzą, że USA przeprosiły naród i rząd chiński za wtargnięcie ich samolotu w chińską przestrzeń powietrzną i za śmierć pilota myśliwca, który zderzył się z samolotem USA. Amerykanie upierają się, że sprawcą kolizji nie był szpiegowski EP-3. Władze w Pekinie zapowiedziały, że amerykańska załoga zostanie zwolniona "po dopełnieniu niezbędnych formalności". Zasugerowały, że nie potrwa to długo, jeśli Stany Zjednoczone będą współpracować. Już uruchomiono odpowiednie procedury. Chińska telewizja przytacza słowa ministra spraw zagranicznych Tang Jiaxuana, który powiedział, że "władze zdecydowały się zwolnić amerykańską załogę ze względów humanitarnych". Dodaje jednak, że sprawa nie jest jeszcze całkowicie zamknięta. W najbliższym czasie ma się odbyć spotkanie przedstawicieli USA i Chin w celu omówienia przyczyn kolizji samolotów. Pekin chce także, by Waszyngton wstrzymał wysyłanie samolotów szpiegowskich w rejon chińskiego wybrzeża. Według pekińskich mediów chińskie władze podjęły decyzję o zwolnieniu amerykańskiej załogi po otrzymaniu listu, w którym amerykańska administracja bardzo żałuje, że doszło do kolizji amerykańskiego samolotu z chińskim myśliwcem, którego pilot zginął. Według agencji Xinhua Waszyngton przeprasza za naruszenie chińskiej przestrzeni powietrznej i awaryjne lądowanie na chińskiej wyspie Hainan bez wcześniejszego zezwolenia. Wciąż nie wiadomo, jaki będzie los uszkodzonego samolotu EP-3. Pekin twierdzi, że podejmie decyzję po przeprowadzeniu śledztwa. Obie strony mają się spotkać 18 kwietnia aby przedyskutować dalsze losy maszyny, jak również sposoby uniknięcia podobnych incydentów w przyszłości. Jak przyjęli informację o uwolnieniu załogi Amerykanie? Posłuchaj relacji waszygtońskiego korespondenta RMF FM, Grzegorza Jasińskiego:

19:00