Władze Zakopanego domagają się kilkuset tysięcy złotych odszkodowania od Poczty Polskiej. Chodzi o straty, wynikające z niedoręczenia przesyłek w czasie niedawnego strajku pocztowców.
Zawarliśmy stosowną umowę z Pocztą Polską na dystrybucję zaproszeń z okazji Dni Zakopanego. Wydrukowaliśmy tego kilka tysięcy i niestety zaproszenia nie dotarły do adresatów - mówił burmistrz Zakopanego Janusza Majcher.
Dlatego podczas imprez kulturalnych widownia świeciła pustkami - dodaje. Poczta nie odpowiedziała jeszcze na żądania zakopiańskich władz.