Lider AgroUnii Michał Kołodziejczak odpowiedział na słowa wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka z Porannej rozmowy w RMF FM. "Od ministra Kowalczyka żądamy nie tylko głaskania po plecach (...), nie tylko ciepłych słów. Mam wrażenie, że minister Kowalczyk nie zdaje sobie do końca sprawy z tego, z czym się spotyka, zasiadając w fotelu ministra rolnictwa" - podkreślił Kołodziejczak.

Henryk Kowalczyk mówił w Porannej rozmowie w RMF FM, że chętnie spotka się z liderem AgroUnii Michałem Kołodziejczakiem. Z wszystkimi osobami trzeba rozmawiać. Pan Kołodziejczak ma dużo dobrych pomysłów. Sposób ich wdrożenia możemy przedyskutować. Chętnie się (z nim - przyp. red.) spotkam - zadeklarował w Porannej rozmowie w RMF FM wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, pytany o ewentualne spotkanie z liderem AgroUnii Michałem Kołodziejczakiem. Nie popieram w żaden sposób wyrzucania na ulice żywności - to w naszej kulturze nie jest dobrze przyjęte - zastrzegł, odnosząc się do form protestu stosowanych przez rolników. 

Na konferencji prasowej Michał Kołodziejczak przyznał, że już we wtorek rozmawiał telefonicznie z nowym ministrem rolnictwa. Minister Kowalczyk nie do końca jest przekonany, jaki jest stan polskiej wsi. To jest problem. Jest wprowadzany człowiek, który potrzebuje tygodnia czy dwóch na rozpoznanie się w temacie, kiedy mamy 3 tygodnie całkowitego bezkrólewia w ministerstwie - ocenił lider AgroUnii. 

Minister Kowalczyk powiedział mi, że w tym tygodniu się nie spotka - spotka się w następnym tygodniu, bo musi się rozejrzeć w ministerstwie - relacjonował Kołodziejczak. Już teraz odbywa spotkania z niektórymi związkowcami - z tymi, którzy mówią, że jest dobrze, z tymi, którzy mówią, że trzeba sobie dać trochę czasu - dodał. Pierwsze powinno być spotkanie z AgroUnią - ocenił. 

Kołodziejczak odniósł się też do słów Kowalczyka z Porannej rozmowy w RMF FM, dotyczących sytuacji producentów trzody chlewnej. Powiedział, że trzeba z ASF walczyć i powiedział "trzeba budować płoty, trzeba zwiększać bioasekurację" - relacjonował związkowiec. To są płoty, które buduje sobie polityk już sam w głowie na samym początku - płoty ograniczeń, płoty stygmatyzacji, że za problem z ASF odpowiada tylko i wyłącznie rolnik - podsumował. 

Na spotkaniu z nowym ministrem AgroUnia chce poruszyć m.in. tematy ASF, zaniku hodowli świń, szkód łowieckich, niskich cen w skupie warzyw i dominacji supermarketów. 

"Nigdy PiS-owi nie wybaczymy, że przez rok nie mieliśmy ministra rolnictwa"

Kołodziejczak w ostrych słowach krytykował też poprzedniego ministra rolnictwa - Grzegorza Pudę. Nigdy PiS-owi nie wybaczymy, że przez rok nie mieliśmy ministra rolnictwa, że na stanowisku był człowiek, który się na tym kompletnie nie znał i na oczach całej Polski robił z siebie cwaniaka, po prostu cwaniakował - oświadczył. W polityce takie coś kończy się bardzo brutalnie, szybko, bezwzględnie - polityka nie bierze jeńców w takich sytuacjach - dodał. 

Po Grzegorzu Pudzie nic nie zostało - zostało zdewastowane rolnictwo, zostały tysiące gospodarstw w upadku, zostały dramaty rodzinne, zostały bardzo duże długi w wielu gospodarstwach rolnych. To był tak naprawdę rok bezkrólewia - podsumował Kołodziejczak.