Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie napaści na 14-letnią dziewczynkę pochodzenia tureckiego. Do ataku doszło wczoraj na warszawskiej Ochocie. Napastnik miał krzyczeć: "Polska dla Polaków".

Jak poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Łukasz Łapczyński, śledztwo prowadzone jest w sprawie "stosowania przemocy wobec małoletniej pokrzywdzonej". Trwa ustalanie sprawcy napaści.

Z relacji ojca dziewczynki wynika, że do ataku doszło gdy wracała ona ze szkoły. Łapczyński relacjonował, że podszedł do niej ok. 40-letni mężczyzna i zwrócił się do niej używając "słów wskazujących na niechęć z powodu przynależności narodowej". Dopuścił się też wobec 14-latki zachowania o znamionach co najmniej naruszenia nietykalności cielesnej - powiedział prokurator.

Zastrzegł, że na tym etapie śledztwa, z uwagi na jego dobro, prokuratura nie będzie ujawniać żadnych szczegółów dotyczących przebiegu zdarzenia. Dopóki pokrzywdzona nie zostanie przesłuchana i nie uzyskamy od niej procesowej relacji, nie informujemy o przebiegu zdarzenia, w tym szczegółach zachowania sprawcy, ani odniesionych przez 14-latkę obrażeniach. Mogę jedynie powiedzieć, że są to powierzchowne obrażenia naskórka - dodał Łapczyński.

Poinformował też, że prokurator skierował już do sądu wniosek o przesłuchanie dziewczynki. Zgodnie z przepisami pokrzywdzone dziecko do lat 15 przesłuchuje na posiedzeniu sąd. Czekamy na informację o terminie takiego posiedzenia - dodał prokurator.

Dziewczynka o ataku w pierwszej kolejności powiadomiła swojego ojca. Ten zabrał ją do szpitala, gdzie przeprowadzono badanie lekarskie. Następnie sprawę zgłosili na policji.

Błaszczak o napaści na 14-latkę w Warszawie: Skandaliczna sytuacja

Szef MSWiA ocenił, że napaść na dziewczynkę to "skandaliczna sytuacja". Nie ma przyzwolenia, nie ma akceptacji dla tego typu zachowań - oznajmił szef MSWiA Mariusz Błaszczak w Polsat News. Jak podkreślił, wyjaśnienie tej sprawy jest "priorytetowe".

Błaszczak stwierdził jednocześnie, że zauważa w sprawie pobicia dziewczynki "próbę tworzenia sytuacji, która nijak się ma do faktów, sytuacji nieprawdziwej". Stwierdził, że media przedstawiają ofiarę, jako ciemnoskórą dziewczynkę, a - jak powiedział - "to nieprawda".

Dodał również, że "do końca nie wiadomo", czy napastnik krzyczał "Polska dla Polaków". Tego jeszcze nie wiemy, trwa śledztwo - dodał.

Po zakończenie programu szef MSWiA poinformował na Twitterze, że zobowiązał Komendanta Głównego Policji, aby objął osobistym nadzorem śledztwo w sprawie pobicia 14-latki. Liczę na jak najszybsze efekty. Zero tolerancji dla bandytów - oświadczył Błaszczak.

(m)