Kompletnie pijana kobieta wiozła dwójkę dzieci w Krakowie. Na jadący zygzakiem samochód zwrócił uwagę inny kierowca. Na skrzyżowaniu podszedł do jej auta, wyciągnął kluczyki ze stacyjki i zadzwonił na policję. Okazało się, że kobieta ma ponad trzy promile we krwi. Przyznała, że wypiła pół litra. Wsiadła do samochodu, bo nie miał kto zawieść dzieci na basen.
Kobieta usłyszała zarzuty jazdy pod wpływem alkoholu oraz narażenia na niebezpieczeństwo osób pozostających pod jej opieką. Nieodpowiedzialna matka dobrowolnie poddała się karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata.
Dodatkowo kobieta przez trzy lata nie będzie mogła prowadzić pojazdów, musi zapłacić 600 zł grzywny i 100 zł na rzecz instytucji charytatywnych.