60-letni pracownik Gdańskiej Stoczni Remontowej, który wraz z kolegą jechał wózkiem akumulatorowym, spadł z nabrzeża do basenu stoczniowego i utonął. Drugiemu z mężczyzn udało się wypłynąć - stwierdzono u niego jedynie wychłodzenie organizmu.
Do wypadku doszło nad ranem, około godz. 5. Na razie nie są znane przyczyny tragedii.