Załoga jednostki Marynarki Wojennej ORP Lech z Gdyni wydobyła zwłoki znalezione 6 czerwca we wraku "Wilhelma Gustloffa", po które wypłynęła w poniedziałek - dowiedział się nasz dziennikarz Kuba Kaługa. Z kolei prokurator rejonowy Patryk Wegner w rozmowie z PAP powiedział, że ciało policyjną jednostką transportowane jest do Łeby.
Wydobyto ciało płetwonurka wraz ze sprzętem. Policyjną jednostką zwłoki transportowane są do Łeby, na miejsce, gdzie czeka prokurator, by dokonać oględzin ciała i sprzętu, który ma na sobie nurek - powiedział PAP prok. Wegner i poinformował, że następnie ciało zostanie przewiezione do "Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku w celu dokonania oględzin, przeprowadzenia sekcji zwłok oraz innych badań, w tym przede wszystkim pobrania materiału biologicznego, by określić profil DNA".
Prok. Wegner dodał, że na wyniki badań prokuratura oczekuje "niezwłocznie". Zaznaczył, że to oczekiwanie może potrwać "tygodnie". Podkreślił, że zależeć to będzie od stanu materiału biologicznego, z którego będzie można wyodrębnić DNA oraz wyboru odpowiedniego do tego celu procesu technologicznego.