Po wycieku toksycznej substancji w głównym terminalu cargo w Warszawie do szpitala trafiło 14 osób. Rozszczelniła się jedna z beczek, w której prawdopodobnie znajduje się fenyloacetonitryl, substancja silnie działająca na skórę, oczy i drogi oddechowe.
Na miejscu jest 8 (11 - po godzinie 9:00 - przyp. red.) zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego. W tej chwili grupa chemiczna rozpoznaje tę substancję - co to jest, z czym mamy do czynienia i jakie są ewentualne zagrożenia - mówi w rozmowie z RMF FM kapitan Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej.
Z terminalu ewakuowano 11 osób, a cztery wymagały opieki lekarza. Uskarżały się na bóle głowy i nudności.
Substancja - prawdopodobnie fenyloacetonitryl - znajduje się w 36 beczkach. Z najnowszych informacji wynika, że rozszczelnieniu uległa jedna z nich. Substancja silnie działa na skórę, oczy i drogi oddechowe.
(ł)