Portugalia rozważa możliwość przesunięcia o miesiąc decyzji w sprawie traktatu reformującego UE ze względu na wybory w Polsce – pisze „Nasz Dziennik”.
Może się okazać, że po wyborach nowy rząd dokona zmian w grupie negocjującej warunki tego dokumentu - pisze gazeta. Czy skutkiem tego będzie odstąpienie od bronionych obecnie postulatów, w tym wpisania mechanizmu z Joaniny do tekstu traktatu?
Dziennik powołuje się na tygodnik "Welt am Sonntag", według którego problematyce traktatu miałoby być poświęcone nadzwyczajne spotkanie w drugiej połowie listopada.
Niemiecki tygodnik informuje, że dopiero wtedy, a nie podczas szczytu w Lizbonie 18 i 19 października, szefowie państw i rządów 27 krajów Wspólnoty przyjmą ostatecznie dokument. Przyczyną przesunięcia na listopad miałyby być wybory parlamentarne w Polsce, a być może także w Wielkiej Brytanii. Jednak od soboty wiadomo, że przedterminowe wybory w Wielkiej Brytanii, wbrew oczekiwaniom, się nie odbędą.
Pozostaje zatem jedynie kwestia wyborów w Polsce i tego, kto je
wygra. Jeżeli bowiem do władzy dojdzie opozycja, może ona, chociaż nie musi, dokonać pewnych korekt w dotychczasowych postulatach w postaci np. wpisania mechanizmu z Joaniny do deklaracji zamiast do tekstu traktatu.