Policja przesłuchuje świadków tragicznego wypadku w wielkopolskim Wolsztynie. W piątkowy wieczór z okna na 4. piętrze kamienicy wypadło dwóch braci w wieku czterech lat. Jednego, mimo reanimacji, nie udało się uratować. Drugi jest w szpitalu.
W tej chwili wiadomo jedynie, że kiedy doszło do tragicznego wypadku, chłopcy znajdowali się pod opieką matki. Kobieta była trzeźwa.
Nie została zatrzymana przez policję. Przebywa ze swoim synem w szpitalu, gdzie zapewniono jej opiekę psychologa. Jest w szoku, nie można jej na razie przesłuchać.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w piątek około 20:30. Dwaj 4-letni chłopcy wypadli z okna na czwartym kamienicy.
Obaj chłopcy zostali przetransportowani do szpitala. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń jedno z dzieci zmarło, drugie w tej chwili znajduje się w szpitalu - relacjonował wieczorem w rozmowie z RMF FM aspirant sztabowy Wojciech Adamczyk z Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie.
Okoliczności wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.