Wnioski o przyznanie świadczenia 500+ - również na pierwsze dziecko - będzie można składać od 1 lipca za pośrednictwem internetu, a od 1 sierpnia w wersji papierowej - poinformowała minister rodziny Elżbieta Rafalska na wspólnej konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim. Szef rządu przekazał natomiast, że projekt dotyczący rozszerzenia programu 500+ na pierwsze dziecko został skierowany do konsultacji społecznych. Według Rafalskiej, po rozszerzeniu programu skorzystają z niego dodatkowo 2 miliony dzieci.
Jak podała Elżbieta Rafalska, wnioski o świadczenie będzie można składać od 1 lipca za pośrednictwem internetu, a od 1 sierpnia w wersji papierowej: osobiście lub za pośrednictwem poczty.
Samorząd będzie miał trzy miesiące na wydanie decyzji, ale jeżeli decyzja zostanie wydana po trzech miesiącach, (świadczenie wypłacone) będzie z wyrównaniem od 1 lipca - zapewniła, zaznaczając, że "nic nie stoi na przeszkodzie, żeby gminy wnioski rozpatrywały szybciej".
Minister podała również, że po rozszerzeniu programu 500+ na pierwsze dziecko skorzysta z niego 6,8 mln dzieci.
Jak mówiła: do tej pory korzystało z niego pół miliona polskich jedynaków, teraz świadczenie otrzymają dodatkowo dwa miliony dzieci.
Roczny wydatek - ale tak jak pan premier powiedział: to inwestycja o wysokiej stopie zwrotu, bardzo opłacalna - to będzie ponad 41 mld złotych w pełnym roku budżetowym, a w tym roku ponad 31 mld złotych - poinformowała Elżbieta Rafalska.
Rozszerzenie programu 500+ na pierwsze dziecko zapowiedział pod koniec lutego na konwencji Prawa i Sprawiedliwości prezes rządzącego ugrupowania Jarosław Kaczyński.
Z ogromną radością chcę dzisiaj powiedzieć, że startujemy z tym projektem, z konsultacjami społecznymi projektu, który - myślę, że - będzie bardzo dobrze odebrany - ogłosił teraz premier Mateusz Morawiecki.
To jest projekt 500+ na każde dziecko, na pierwsze dziecko: będą to wszystkie pierwsze dzieci, które nie były wcześniej uwzględnione w związku z kryterium dochodowym - mówił.
Warto podkreślić, że to jest inwestycja w nasze dzieci - podkreślił szef rządu.
To jest inwestycja długoterminowa. Dzieci i młodzież potrzebują dodatkowych środków na zajęcia. Mamy zresztą pełne zaufanie, na co te środki zostaną przeznaczone, czy na wakacje, dodatkowe zajęcia, czy na inne cele - mówił.
Wyraził przekonanie, że "już za kilka lat ta inwestycja będzie przynosić ogromny zwrot w lepszym wykształceniu, lepszym zdrowiu dzieci, lepszym przygotowaniu do życia zawodowego".
To coś, co daje nam ogromną radość - mówił.
Nasi konkurenci polityczni nazywają to "rozdawnictwem", my nazywamy to największą inwestycją w przyszłość Polski, polskich rodzin - skwitował Morawiecki.