Już od ponad tygodnia właściciel fermy drobiowej z Sadłowa na Mazowszu podejrzewał, że jego ptaki chorują na ptasią grypę - mówi RMF FM mężczyzna, który miał kontakt z pracownikami fermy. O tym, że chorobę wykryto w Sadłowie Ministerstwo Rolnictwa poinformowało dzisiaj.

Kilka dni temu ptaki zaczęły masowo padać - opowiada mężczyzna, który poprosił nas o zmianę głosu. W rozmowie z Magdaleną Szturemską oskarża właściciela fermy: Próbował je leczyć, chociaż podejrzewali, że to jest ptasia grypa - mówi nasz rozmówca:

Wówczas wykryto pierwsze ognisko ptasiej grypy - w Uniejewie koło Płocka. Do dzisiaj przybyły jeszcze trzy ogniska.