Kilka cennych nieruchomości Marek P., aresztowany dziś na trzy miesiące, odzyskał dla Kościoła w Krakowie. Teraz, po nowych informacjach o aferze, prezydent Jacek Majchrowski zapowiada, że będzie walczył o ich odzyskanie.
Jeżeli się potwierdzi, że pewne nieruchomości zostały odebrane miastu w drodze popełnienia przestępstwa, (...) to miasto powinno odzyskać bądź nieruchomości, bądź kompensatę - z naszych wstępnych obliczeń - ponad 30 mln zł - powiedział dziennikarzom Majchrowski.
W rozmowie z reporterem RMF FM Markiem Balawajdrem przyznał, że podejrzewał już wcześniej, że mogło dochodzić do takich korupcyjnych zachowań. Uważałem, że nie można było inaczej funkcjonować. Jeżeli ktoś nie działa przy otwartej kurtynie, wyceniając, rozmawiając, to musi być jakieś ukryte dno w takiej sprawie. Szybkość z jaką zbywano te działki, dosłownie dzień dwa po przekazaniu ich Kościołowi, były momentalnie sprzedawane przez tego samego adwokata - dodaje.
Pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. prawnych prof. Andrzej Oklejak dodał, że miasto na pewno będzie wysuwało roszczenia, bez względu na to, jaką formę prawną będą musiały one przybrać. Miasto znajdzie drogę dla realizacji tych roszczeń - podkreślił.
Oklejak dodał, że komisja na przestrzeni lat wydała ok. 40 decyzji dotyczących Krakowa. Te 40 decyzji będziemy musieli zweryfikować, czy brał w nich udział pan P., a z naszych obserwacji wynika, że brał udział w prawie każdym postępowaniu, bo był zawodowym pełnomocnikiem osób kościelnych - wyjaśnił.
W środę Sąd Rejonowy w Gliwicach aresztował pełnomocnika zakonów w Komisji Majątkowej Marka P. Jest on podejrzany o korumpowanie osoby pełniącej funkcję publiczną w komisji oraz oszustwa na co najmniej 10 mln zł.