Wielki Czwartek to początek Triduum Paschalnego, kiedy katolicy wspominają mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. To także szczególny dzień dla wszystkich księży.
Choć Triduum Paschalne rozpoczyna się w czwartek wieczorem, to szczególne wydarzenia w każdej diecezji mają już miejsce o poranku. Wtedy biskup razem z księżmi odprawia tzw. mszę krzyżma.
W czasie tej liturgii poświęcone zostają oleje (chorych i krzyżmo), które przez cały rok służą przy udzielaniu sakramentów chrztu, święceń kapłańskich i namaszczenia chorych. To 3 oleje, które muszą być roślinne, najczęściej jest to oliwa z oliwek w wersji wonnej - z dodatkiem oleju eterycznego.
W czasie ich poświęcenia biskup musi w nie "chuchnąć". Jest to nawiązanie do scen biblijnych - kiedy Bóg stwarzał człowieka, to "tchnął w niego" i w ten sposób Adam ożył. Również na krzyżu umierający Jezus "oddał ducha".
W czasie tej mszy wszyscy księża odnawiają też swoje przyrzeczenia. Ten dzień jest często okazją dla katolików do złożenia życzeń księżom.
Triduum Paschalne rozpoczyna się w czwartek wieczorem mszą wieczerzy pańskiej. Wspominamy ustanowienie przez Jezusa dwóch sakramentów: sakramentu kapłaństwa i Eucharystii. Kiedy Jezus wiedział, że kończy swoją misję na ziemi, to chciał pozostać z nami do końca naszych dni, dlatego ustanowił Eucharystię, którą sprawują kapłani. Pozostawił siebie pod postacią chleba i wina - wyjaśnia o. Jan Maria Szewek, franciszkanin.
To wtedy opróżniane jest tabernakulum, które pozostaje puste aż do Niedzieli Zmartwychwstania. W czasie czwartkowej mszy ma miejsce uroczysty obrzęd obmycia nóg, tzw. mandatum, kiedy biskup lub ksiądz obmywa nogi 12 mężczyznom. Nawiązuje to do gestu, który został opisany w ewangelii wg. św. Jana, kiedy Jezus w czasie ostatniej wieczerzy wykonał ten gest wobec swoich uczniów. Pan Jezus podczas ostatniej wieczerzy umył nogi swoim uczniom i apostołom, w ten sposób Chrystus pokazuje, że kapłaństwo jest służebne, powołani do kapłaństwa mają pamiętać o tym, żeby służyć innym, a nie, żeby nam służono - mówi o. Szewek.
W tym dniu w czasie liturgii przestają też grać organy, a ministranci nie używają dzwonków. Ta cisza trwa aż do Wigilii Paschalnej. Pod koniec liturgii Najświętszy Sakrament przenoszony jest do tzw. ciemnicy, gdzie pozostaje aż do piątkowej liturgii.