Ministerstwo Zdrowia zamierza umorzyć pożyczki, które zostały zaciągnięte przez szpitale w ramach restrukturyzacji. Chodzi o gigantyczną kwotę prawie 2 mld złotych. Wszystko wskazuje więc na to, że pożyczki szpitali spłacimy z własnych kieszeni.
Te pieniądze będziemy musieli włożyć wszyscy, tak jak wszyscy korzystamy z ochrony zdrowia. Jesteśmy w takiej sytuacji, w której wszyscy eksperci podkreślają, że ochrona zdrowia wymaga więcej nakładów - mówi Paweł Trzciński z MZ.
Trzciński zastrzega jednak, że są to tylko pomysły. Sam minister przyznawał jednak kilkakrotnie, że będzie chciał, by taki zapis znalazł się w nowelizacji ustawy o pomocy publicznej, nad którą prace już się rozpoczęły. Jeżeli tak się stanie, to wszyscy obywatele, włączając w to niemowlaki, będą musieli dorzucić do budżetu po prawie 37 zł.