W naszym kraju nie da się prowadzić biznesu bez wręczania łapówek – twierdzi co piąty polski przedsiębiorstwa. Właściciele firm spotykają się z korupcją właściwie we wszystkich dziedzinach życia. Jej poziom jest ponad dwa razy wyższy niż w krajach Europy Zachodniej - wynika z raportu firmy doradczej Ernst&Young.
Korupcja jest wszędzie – uważają polscy przedsiębiorcy. Czasami jest to urzędnik państwowy, czasami kontrahent – wyjaśnia ekspert Ernst&Young Mariusz Witalis.
Polskie firmy uznają korupcję za mniejszy problem niż firmy z krajów rozwiniętych, m.in. z Austrii, Holandii czy Szwecji - dodaje. Jednak to właśnie w naszym kraju, przedsiębiorstwa ponad dwukrotnie częściej spotykają się z przypadkami korupcji – zaznacza.
12 proc. polskich firm twierdzi, że powodem utraty kontrahenta było wręczenie mu łapówki przez konkurencję. Podobnie uważa 8 proc. przedsiębiorstw z Europy Zachodniej i 17 proc. z krajów rozwijających się (m.in. z Czechy, Węgier oraz Rosji).
Co czwarta polska firma twierdzi, że poziom wykrywalności łapownictwa w naszym kraju nie zmienił się w ciągu ostatnich pięciu lat. 54 proc. rodzimych przedsiębiorstw jest przekonanych o skuteczności organów ścigania, w Europie Zachodniej - 85 proc. firm.