Dyrektorzy FBI i CIA podczas wczorajszego wystąpienia w Kongresie przed senacką komisją ds. wywiadu ostrzegli, że Ameryce wciąż grożą ataki terrorystyczne ze strony al-Qaedy. Z kolei sekretarz stanu Colin Powell wskazywał na związki Osamy bin Ladena z Irakiem.
Według szefa CIA George'a Teneta, najnowsze informacje zebrane przez jego agencję wskazują, że siatka Osamy bin Ladena planuje zamach na wielką skalę, tym razem z użyciem broni chemicznej lub biologicznej. Jego zdaniem al-Qaeda może zaatakować nawet w tym tygodniu, stosując tzw. brudną bombę, czyli zawierającą substancje radioaktywne.
Jednocześnie Tenet zapewnił, że amerykańskie służby wywiadowcze przekazały oenzetowskim inspektorom rozbrojeniowym w Iraku informacje na temat lokalizacji wszystkich miejsc, w których - jak podejrzewają - znajduje się broń masowego zniszczenia.
Tenet oświadczył również, że według uzyskanych informacji wywiadowczych, terroryści z Bazy znajdują prawdopodobnie bezpieczne schronienie w takich krajach, jak Iran i Irak, a także Afganistan i Pakistan.
Także sekretarz stanu Colin Powell - który występował przed komisją budżetową Senatu, uzasadniając potrzebę zwiększenia wydatków na resort - starał się powiązać zagrożenie ze strony al-Qaedy z Irakiem, mówiąc o kontaktach tego kraju z terrorystami bin Ladena.
Według niego może o tym świadczyć najnowsze nagranie bin Ladena dla arabskiej telewizji Al-Jazeera, w którym mówi o swej przyjaźni dla zagrożonego narodu irackiego.
W ubiegłym tygodniu rząd USA podwyższył poziom pogotowia antyterrorystycznego: na pomarańczowy. Taki stan gotowości obowiązywał ostatnio przez krótki czas we wrześniu ubiegłego roku, w rocznicę ataków na World Trade Center w Nowym Jorku i Pentagon.
Foto: Al-Jazeera
06:15