Lekarze rezydenci zapowiadają protest. To reakcja na zamieszanie wokół Państwowych Egzaminów Specjalizacyjnych. Początkowo Ministerstwo Zdrowia poinformowało o odwołaniu wszystkich egzaminów, dziś rzecznik resortu mówił, że „zgodnie z prawem egzaminu odwołać nie możemy, dajemy dobrowolność jego zdawania w sesji wiosennej, z możliwością jego złożenia na jesieni”. „Emocje lekarzy sięgnęły zenitu” - mówi Interii przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Piotr Pisula.
Lekarze rezydenci zapowiadają protest na najbliższy poniedziałek - 22 marca. Ze wstępnych informacji wynika, że ma potrwać przynajmniej tydzień. Na ten moment przewidujemy, że akcja ta trwać będzie minimum tydzień. To jednak wstępne założenia i wszystko jeszcze może się zmienić - mówi Interii Piotr Pisula, przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL.
Podjęliśmy decyzję o proteście szybciej, niż myśleliśmy. To przez działania resortu zdrowia związane z egzaminem PES, przez które emocje lekarzy sięgnęły zenitu. Jeszcze wczoraj minister Adam Niedzielski podjął decyzję, by zarówno część ustną jak i pisemną przesunąć o dwa miesiące. Dziś wycofał się z tej decyzji - PES odbędzie się - mówi Pisula, tłumacząc powody protestu.
Na facebookowym profilu Porozumienie Rezydentów poinformowało, że chęć do udziału w proteście już teraz zgłosiło ponad 2 tys. młodych medyków. Rezydenci będą brać zwolnienia lekarskie od poniedziałku 22 marca.
"W związku z ogromnym stresem i przemęczeniem, związanym z niepewnością dotyczącą egzaminów decydujących o kształcie dalszego życia, zachęcamy lekarzy do dokładnego przyjrzenia się swojemu stanowi zdrowia. Nie możemy dopuścić, by za bezpieczeństwo pacjentów odpowiadali przemęczeni i rozproszeni lekarze" - tłumaczy Porozumienie Rezydentów.
Pisula przyznaje, że jeżeli minister zdrowia podjąłby decyzję o całkowitym odwołaniu tegorocznych egzaminów PES, wtedy mogliby rozpocząć rozmowy i zrezygnować z tak radykalnej formy protestu. Piłka jest teraz po stronie Ministerstwa Zdrowia - mówi przewodniczący Porozumienia Rezydentów, cytowany przez Interię.
W opublikowanym wczoraj komunikacie minister zdrowia odwołał wszystkie egzaminy pisemne i ustne w dziedzinach medycyny, dla których Państwowy Egzamin Specjalizacyjny (PES) nie rozpocznie się do 19 marca włącznie. W efekcie egzaminy miałby odbyć się dopiero w maju.
Decyzję spotkała się ona z krytyką m.in. samorządu lekarskiego.
Jak widzimy kompromis nie usatysfakcjonował młodych lekarzy; proponujemy więc nowy kompromis - powiedział dzisiaj rzecznik MZ, Wojciech Andrusiewicz.
Biorąc pod uwagę fakt, że zgodnie z prawem egzaminu odwołać nie możemy, dajemy dobrowolność jego zdawania w sesji wiosennej, z możliwością jego złożenia na jesieni. Liczymy, że to usatysfakcjonuje medyków kończących specjalizację - poinformował Andrusiewicz.
"Osoby, które z jakichkolwiek przyczyn nie przystąpią do PES w sesji wiosennej będą uprawnione do jego złożenia w sesji jesiennej (bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów). W szczególnie uzasadnionych sytuacjach (np. kobiet w ciąży) dopuszczalne będzie zdawanie ustnego PES w formie zdalnej" - głosi komunikat.