Zjawisko tsunami może się zdarzyć także na Morzu Bałtyckim – ostrzega geolog Andrzej Piotrowski. Według niego, w ciągu ostatnich kilkuset lat na Bałtyku wystąpiło co najmniej kilka trzęsień ziemi, które wywołały falę tsunami.
Do największego z nich doszło w okolicy Darłowa w 1497 r. Darłówko, położone na brzegu morza, zostało rozmyte. W Darłowie i okolicy zostały uszkodzone budowle i zginęli ludzie. Fala wdarła się daleko w głąb lądu, wynosząc 4 statki morskie - mówi Andrzej Piotrowski z Pomorskiego Oddziału Państwowego Instytutu Geologicznego w Szczecinie. Wysokość fali tsunami osiągnęła wtedy 20 metrów.