Strefę, całkowicie pozbawioną jakichkolwiek form życia, odkryli naukowcy w pobliżu epicentrum potężnego trzęsienia ziemi, które w ubiegłym roku wywołało tsunami.
Brytyjscy naukowcy zeszli pod wodę w oceanie w miejscu, skąd pochodziły niezwykle silne wstrząsy. Twierdzą, że czegoś takiego nie widzieli jeszcze w całej historii 25 lat swych badań morskiej fauny i flory.
Ubiegłoroczny kataklizm nawiedził Azję Południowo-Wschodnią. Zabił prawie 300 tysięcy ludzi.