Tajemniczy drapieżnik postawił w stan gotowości Śląsk. Jeden z mieszkańców Bytomia twierdzi, że podczas niedzielnego spaceru widział wielkiego, czarnego kota. W mieście powołano więc sztab antykryzysowy, zaalarmowana została również policja i myśliwi.
Wysoki kot, umaszczenie takie szarawo-czarne, z białymi centkami - wygląd zwierzęcia opisał reporterowi RMF FM Marcinowi Buczkowi, mężczyzna, który spotkał się z drapieżnikiem:
Na razie na żadne ślady tajemniczego zwierzęcia nie natrafiano. Po pierwsze dlatego, że w lesie od wielu dni jest sucho, po drugie - poszukiwania obejmują bardzo rozległy teren na pograniczu kilku śląskich miast.
Ponieważ kilka dni temu podobny sygnał pojawił się w okolicach pobliskich Gliwic, policja wysłała już w to miejsce patrole, które ostrzegają mieszkańców. Do akcji wkroczyli również myśliwi, którzy - w razie gdyby zwierzę się pojawiło - mają je uśpić.