Główny legislator w Rządowym Centrum Legislacji Bożena Szumielewicz zeznaje przed sejmową komisją śledczą, badającą tzw. sprawę Rywina. Jej przesłuchanie ma związek z pracami nad projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz zniknięciem z niego słów "lub czasopisma".

25 marca ubiegłego roku Szumielewicz wraz z Iwoną Galińską i Janiną Sokołowską z departamentu prawnego KRRiT oraz Tomaszem Łopackim z Departamentu Prawno-Legislacyjnego w Ministerstwie Kultury uczestniczyła w spotkaniu w RCL, na którym uzgadniano poprawki redakcyjno-legislacyjne do projektu nowelizacji.

Zeznający przed komisją sekretarz Rady Ministrów Aleksander Proksa przyznał, że pominięcie dwóch słów: "lub czasopisma", w przepisie o koncentracji w mediach, nie było błędem technicznym, lecz merytorycznym. Zeznał też, że Szumielewicz dostrzegła brak tych słów, ale reprezentanci Ministerstwa Kultury powiedzieli jej, że tekst jest poprawny.

Proksa wyjaśnił, że Szumielewicz przyjęła to do wiadomości i nie powiadomiła o tym swoich zwierzchników, w tym m.in. jego. W konsekwencji w wersji projektu, która została przekazana przez rząd do Sejmu, tych dwóch słów zabrakło, co stało się podstawą późniejszych sprostowań.

Dodajmy, że brak tych wyrazów oznaczał, że zakaz posiadania ogólnopolskiej telewizji nie dotyczył właścicieli czasopism, został ograniczony tylko do właścicieli dzienników.

09:55