Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego podsumowało działania rządzących w ubiegłym roku. Tegoroczny "Rząd pod Lupą" to już szósta edycja opracowania, w którym eksperci współpracujący z CAKJ podsumowują aktywność rządu w poszczególnych dziedzinach polityki publicznej w ubiegłym roku, a także poddają podejmowane interwencje publiczne ocenie. Ważne jest to, że oceniane są nie poszczególne osoby a obszary życia publicznego.
To już szósty raz analitycy poddali ocenie działalność w różnych obszarach. Ich ostateczna decyzja ma postać szkolnej cenzurki. Celem takiej publikacji jest próba przekonania, że debata publiczna powinna skupiać się wokół reformy państwa i jego instytucji, a nie na personalnych decyzjach.
Najgorzej eksperci ocenili politykę wymiaru sprawiedliwości (2), politykę szkolnictwa wyższego i nauki i politykę edukacyjną (2+).
Są to ministrowie, którzy w bardzo niewielkim stopniu zasysają wszelkiego rodzaju opinie od innych środowisk. Rzadko słuchają jakichś innych głosów. To jest widoczne w polityce tych dwóch ministerstw. I dlatego ta ocena jest najniższa. Po prostu te reformy, które były wprowadzane w największym stopniu wzbudzały kontrowersje, wzbudzały dużo negatywnych emocji - wyjaśnia Paweł Musiałek z Klubu Jagiellońskiego w Radiu RMF24.
Na złą ocenę polityki wymiaru sprawiedliwości wpłynęła postawa Zbigniewa Ziobry.
Wydaje się, że Zbigniew Ziobro z roku na rok nie zmienia swojego głównego narzędzia, czyli zamiast śrubokrętu ma młotek. Wszystko, co widzi, to są gwoździe, które po prostu trzeba wbić. Za tę kulturę zarządzania wystawiliśmy ocenę - jak co roku negatywną - dodaje Musiałek.
Z kolei w ocenie ekspertów szkodliwa jest ustawa, która była forsowana przez ministra Czarnka. Utrudnia funkcjonowanie organizacji pozarządowych i biurokratyzuje szkołę.