Szkoły będą znów działać jak punkty szczepień. Jesienią uczniowie będą mogli zaszczepić się w szkole przeciwko wirusowi HPV. Taki plan - jak dowiedział się dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz - ma Ministerstwo Zdrowia. Początek nowego roku szkolnego za dokładnie cztery tygodnie.
Szczepienia w szkołach mają być zorganizowane w taki sposób, że lekarz i pielęgniarka mają przyjeżdżać do szkół po południu albo w soboty. Chodzi o to, żeby obok ucznia w czasie szczepienia mógł być rodzic albo opiekun prawny.
Lekarze i pielęgniarka mają przyjeżdżać z położonych blisko szkoły poradni i przychodni Podstawowej Opieki Zdrowotnej.
Szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna zapowiada w rozmowie z naszym reporterem, że niebawem rząd będzie zachęcać szkoły, by zorganizowały u siebie akcje szczepień.
W sierpniu ruszamy. Z panią minister Barbarą Nowacką napisałyśmy list do dyrektorów szkół i samorządowców, będzie list do rodziców, chcę pod koniec sierpnia zrobić webinar dla dyrektorów szkół. Ta akcja to duża szansa. Szczepimy dziewczynki i chłopców - podkreśla Izabela Leszczyna.
Same szczepienia w szkołach mają ruszyć fizycznie w październiku. We wrześniu resort chce prowadzić w szkołach akcję edukacyjną i w jej ramach przypominać, że szczepienie przeciw HPV chroni przed rakiem szyjki macicy, a także przed nowotworami głowy i szyi, w tym na przykład przed nowotworem krtani.
Szczepienia przeciwko HPV są refundowane, czyli bezpłatne w Polsce od ponad roku, od czerwca 2023 roku. Zainteresowanie jest jednak poniżej oczekiwań lekarzy. Z tych szczepień, w ramach rządowego programu finansowanego z Funduszu Medycznego, skorzystało nieco ponad 20 procent nastolatków.
Resort zdrowia zapowiada, że bezpłatnie w szkołach przeciwko HPV będą mogli zaszczepić się uczniowie między 9, a 14. rokiem życia. Od października rozszerzona ma być grupa uczniów uprawnionych do otrzymania bezpłatnie szczepionki dziewięciowalentnej przeciwko HPV. Obecnie są to tylko uczniowie w wieku 12. i 13. lat.