Świętokrzyska policja zatrzymała pijanego dróżnika, który pełnił służbę na przejeździe kolejowym w Sędziszowie. Mężczyzna miał 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Przed 8 rano jeden z kierowców zwrócił uwagę, że zapory przy przejeździe nie działają prawidłowo. Mężczyzna zadzwonił na policję i przekazał, że zapory nie były opuszczone podczas przejazdu pociągu - poinformował Damian Szwagierek z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Okazało się, że przy przejeździe dyżurował 43-letni kolejarz. Mężczyzna był pijany, miał 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Kolejarz trafił do policyjnego aresztu. Do pilnowania przejazdu skierowano jego zmiennika.
Pijanemu dróżnikowi grozi kara do pięciu lat więzienia.