Budowa stadionu we Wrocławiu może być droższa nawet o trzysta milionów złotych. Eksperci wyliczyli, że planowane 490 milionów to zdecydowanie za mało. Do ścisłego finału przetargu dostały się tylko dwie firmy.
Gmina – przynajmniej na razie - będzie robiła wszystko, żeby nie szukać dodatkowych pieniędzy – zdradził reporterce RMF FM wiceprezydent Wrocławia. Gdyby była taka sytuacja, że cena zaproponowana przez wykonawców będzie zbyt wysoka, to mamy taki zapas czasowy, że spokojnie możemy ten przetarg unieważnić z powodu braku środków i rozpisać go ponownie - powiedział Maciej Bluj:
Tyle, że nowy przetarg może oczywiście trwać w nieskończoność, a budowa stadionu ma trwać aż 30 miesięcy. Wrocławianie wciąż żyją więc nadzieją, że stadion zostanie wybudowany na czas, ale uwierzą dopiero jak zobaczą.