Miłe, przyjemne i bez konkretów – tak można określić spotkanie klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej z Waldemarem Pawlakiem. Żadne z 80 pytań zadanych wicepremierowi nie dotyczyło spraw, z powodu których w koalicji iskrzy.
Różnice zdań w koalicji PO-PSL są widoczne jak na dłoni. Posłowie Platformy mieli wyjątkową szansę, by spytać, jak mogą się dogadać z koalicjantem między innymi na temat reformy KRUS-u, podatku liniowego, ordynacji wyborczej, czy chociażby finansowania partii. Szanse na to, by padły trudne pytania mieli, lecz z niej nie skorzystali.
Nie padły pytania ani o podatek liniowy, ani też o KRUS. O ordynacji też nic nie było - mówił z rozbrajającą szczerością szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Twierdził jednak, że Pawlak był dociskany: Były także trudne pytania, ale tylko te, które dotyczą rzeczywiście polskich przedsiębiorców, polskiej gospodarki.
PSL-owski wicepremier odpowiadał, co robi resort w ważnych dla Polski sprawach. Wszyscy byli zadowoleni, a po spotkaniu koalicja została bez skazy. Może właśnie dlatego…