Trzy niewybuchy, znalezione w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Dworskiej w Sosnowcu, zostały wywiezione przez pirotechników w bezpieczne miejsce. Po tym, jak policjanci odkryli pociski, zarządzona została ewakuacja: objęła około 100 osób. Wieczorem lokatorzy mogli wrócić do mieszkań. Sygnał ws. wydarzeń w Sosnowcu dostaliśmy od Słuchaczy na Gorącą Linię RMF FM.

31-letni mężczyzna, w mieszkaniu którego znaleziono pociski, został zatrzymany. To najprawdopodobniej kolekcjoner. Policjanci pojawili się u niego w piątkowe popołudnie właśnie z powodu sygnału, że w jego mieszkaniu mogą znajdować się niewybuchy.

I rzeczywiście, na miejscu znaleziono trzy pociski: artyleryjski, moździerzowy i przeciwlotniczy. Na miejsce pojechali pirotechnicy z Sosnowca i komendy wojewódzkiej w Katowicach. 

Specjaliści wstępnie ustalili, że pocisk przeciwlotniczy mógł wybuchnąć.

Na zakończenie akcji część spośród ewakuowanych mieszkańców czekała u rodzin i znajomych, a około 20 osób - w podstawionych przez miasto autobusach.

Wieczorem pirotechnicy wywieźli pociski, a mieszkańcom pozwolono wrócić do domów.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.


(e)