46 procent Polaków uważa, że to Małgorzata Kidawa-Błońska powinna zostać kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich 2020 - wynika z sondażu IBRiS dla Interii. Zdecydowanie gorszy wynik uzyskał rywal wicemarszałek Sejmu w prezydenckich prawyborach przeprowadzanych w Platformie Obywatelskiej, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Ankietowanym zadano pytanie: "Kto powinien zostać kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich w 2020 roku?".
Najwięcej - 46 procent - respondentów odpowiedziało, że KO powinna wysunąć kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - która była zresztą kandydatką Koalicji na premiera przed wyborami parlamentarnymi z 13 października.
Jedynie 14,5 procent pytanych przez IBRiS odparło, że do walki o fotel prezydenta powinien stanąć z ramienia KO Jacek Jaśkowiak.
Co istotne - jak czytamy - aż 39,5 procent ankietowanych nie potrafiło wskazać konkretnego nazwiska i wybrało opcję: "Nie wiem / Trudno powiedzieć".
Warto w tym miejscu przypomnieć wyniki poniedziałkowego prezydenckiego sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS dla "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM: wynikało z niego, że w starciu z Andrzejem Dudą w II turze wyborów prezydenckich żaden z potencjalnych kandydatów Koalicji Obywatelskiej nie miałby szans - ale przewaga urzędującego prezydenta nad Kidawą-Błońską była mniejsza niż nad Jaśkowiakiem.
Według badania, w wyborczej dogrywce Małgorzata Kidawa-Błońska mogłaby liczyć w bezpośrednim pojedynku z Andrzejem Dudą na 38,9 procent poparcia, prezydent natomiast uzyskałby w takim zestawieniu 47,6 procent głosów.
W starciu z Jackiem Jaśkowiakiem w II turze Andrzej Duda zdobyłby z kolei 47,2 procent głosów, a prezydent Poznania mógłby liczyć w takim pojedynku na poparcie 30,3 procent wyborców.