Kilkukilometrowy korek utworzył się we wtorek rano na katowickim odcinku autostrady A4 w kierunku Wrocławia po wypadku, do którego doszło na wysokości węzła Mikołowska. Na miejscu zginął pasażer opla corsy, a kierowca tego auta trafił do szpitala. Kierowcy przez kilka godzin zmagali się z utrudnieniami, ale przed godziną 11 ruch został przywrócony.
Jak poinformował oficer dyżurny komisariatu autostradowego policji w Gliwicach, do wypadku doszło, gdy jadący w kierunku Wrocławia opel corsa uderzył w barierę drogową, odbił się od niej i uderzył w ciężarówkę.
Na miejscu pracują policjanci, przy udziale prokuratora. Utrudnienia skończyły się przed godziną 11., po usunięciu skutków wypadku.
Do zdarzenia doszło w czasie porannego szczytu komunikacyjnego. Utworzył się korek, sięgający poprzedniego węzła Murckowska. Jego skutki odczuli też kierowcy jadący drogą krajową nr 86 od strony Tychów i dzielnicy Giszowiec, którzy musieli czekać w korku na zjazd na autostradę A4.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kierowcy zablokowali korytarz życia na A4. "Muszą liczyć się z konsekwencjami"