Krakowscy lekarze nie popełnili błędu, który mógł doprowadzić do śmieci ojca byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. To wstępne wyniki ekspertyzy, którą otrzymała prowadząca śledztwo prokuratura w Ostrowcu Świętokrzyskim - dowiedzieli się reporterzy RMF FM.
Ten dokument to kompleksowa odpowiedź na kilkadziesiąt pytań postawionych przez prokuratorów, a dotyczących konkretnych zachowań lekarzy, którzy leczyli ojca ministra Ziobry. Śledczy pytali właściwie o wszystko – począwszy od procedury przyjęcia pacjenta na oddział, poprzez sposób leczenia, leki, jakie mu podawano, skończywszy na zbadaniu dokumentacji, jaka powstała w czasie pobytu ojca ministra Ziobry w krakowskim szpitalu.
To już siódma opinia w tej sprawie. Została ona sporządzona przez zespół lekarzy z Zakładu Medycyny Sądowej w Łodzi. Liczy kilkaset stron i co ważne, o ile wytknięto w niej drobne błędy formalne, np. w sposobie prowadzenia dokumentacji, to w zasadniczej kwestii, czyli ewentualnego błędu lekarskiego, nic nie znaleziono. Co ważne, ta opinia niewiele różni się od wcześniejszych sporządzonych przez wybitnych polskich kardiochirurgów.
Teraz prokurator analizuje dokumentację i prawdopodobnie w najbliższych trzech miesiącach zdecyduje o umorzeniu tego śledztwa.