Brakuje szczególnie grup krwi „0” minus, „0” plus i „A” minus. Wstrzymywane są niektóre zabiegi i operacje. Wszystko z powodu mrozów - do punktów krwiodawstwa zgłasza się mniej osób niż zwykle.
Nie wykonuje się tylko tych operacji i zabiegów, które mogą być przeniesione na inne dni, bo nie zagrażają życiu czy zdrowia pacjenta np. zabiegi ortopedyczne.
Na operacje ratujące życie żelazny zapas około 200 litrów krwi jest. Żeby go jednak nie naruszać trzeba było sprowadzać krew m.in. z Lublina, Kielc, Radomia czy Poznania. Jutro przyjedzie kolejna partia z Białegostoku i Olsztyna.
Zapas trzeba uzupełniać, bo w ubiegły weekend bardzo dużo krwi zużyto do operacji tętniaka aorty oraz na tamowanie poporodowego krwotoku.