Nie przypominam sobie, żebym podejmował jakiekolwiek decyzje w sprawie indywidualnych teczek kogokolwiek - to odpowiedź Radosława Sikorskiego na zarzut Aleksandra Szczygło. Obecny szef MON zarzucił byłemu, że ten bezprawnie utajnił teczkę osobową byłego szefa Wojskowych Służb Informacyjnych, generała Marka Dukaczewskiego.
Według Sikorskiego, Szczygło udowadnia coś, co nie jest przedmiotem sporu. Były szef MON dodał również, że materiały z teczek, nawet jawnych, są chronione ustawą o ochronie danych osobowych.
Kandydat do Sejmu z listy PO twierdzi, że minister Szczygło próbuje uchronić przed odpowiedzialnością karną Zbigniewa Wassermanna, który pokazał dokument z teczki osobowej w telewizji.
We wrześniu minister-koordynator ds. służb specjalnych pokazał w mediach dokument dotyczący Marka Dukaczewskiego, zaświadczający, że przeszedł on kurs w ZSRR.
Były szef WSI zapowiedział wtedy, że w związku z tym złoży zawiadomienie do prokuratury z podejrzeniem popełnienia przestępstwa upublicznienia informacji zawartych w teczce personalnej żołnierza Wojskowych Służb Informacyjnych.