Koalicji prodemokratycznych serbskich partii, które pół roku temu pozbawiły władzy Slobodana Miloszevicia grozi rozłam z powodu sporu, co zrobić z byłym prezydentem Jugosławii.

Zdaniem marszałka parlamentu przyszłość koalicji pod nazwą Demokratyczna Opozycja Serbska stoi pod znakiem zapytania ze względu na różnice zdań pomiędzy prezydentem Jugosławii Voislavem Kosztunicą i premierem Serbii Zoranem Dzindziciem. Kosztunica jest przeciwny wydawaniu osób podejrzewanych o popełnienie zbrodni wojennych - w tym Miloszevicia - w ręce Trybunału ONZ w Hadze. Dzindzić natomiast opowiada się za współpracą ze społecznością międzynarodową, by zdobyć polityczne i finansowe poparcie Zachodu. Dzisiaj wieczorem odbędzie się spotkanie przywódców 18 ugrupowań wchodzących w skład Demokratycznej Opozycji Serbskiej. Jeśli nie uda się osiągnąć kompromisu może nawet dojść do rozłamu koalicji i ogłoszenia przedterminowych wyborów.

foto Robert Kalinowski RMF FM

Belgrad

16:55