Kancelaria Sejmu chce wzmocnić bezpieczeństwo wokół budynku parlamentu. Mają w tym pomóc nowe, betonowo-stalowe zapory, które będą wyjeżdżać spod ziemi. Dzięki nim możliwe będzie zatrzymanie 7,5-tonowego samochodu, jadącego z prędkością 80 km/h.

Zapory, które zamówi Kancelaria Sejmu, raczej nie pojawią się przy ul. Wiejskiej w tym roku. Wcześniej wykonawca musi uzyskać wszystkie zgody. Zapory muszą bowiem zostać zaprojektowane specjalnie na wymiar dróg dojazdowych do parlamentu.

Sejm zamawia sześć barier na wszystkie trzy wjazdy. Gdy wyjadą spod ziemi, mają mieć prawie metr wysokości. Jak powiedział reporterowi RMF FM Mariuszowi Piekarskiemu zastępca szefa kancelarii Jan Węgrzyn, najważniejsze, że mają być w stanie zatrzymać ważący 7,5 tony i jadący z prędkością 80 km/h samochód. Układ komunikacyjny pozwala na to, żeby taki pojazd mógł się - może nie do takiej aż prędkości, ale jednak - rozpędzić i wjechać sobie tutaj bez zapór na teren Sejmu - wyjaśnia.

W ramach poprawy bezpieczeństwa parlamentu za kilka dni niemożliwe będzie już natomiast parkowanie samochodów w najbliższych sąsiedztwie parlamentu. Podwyższony zostanie też murek okalający sejmowe tereny zielone.

Premier także będzie bezpieczniejszy

Jeszcze w tym roku ma się także poprawić bezpieczeństwo wokół kancelarii premiera. Jak doniosła w tym tygodniu "Rzeczpospolita", mają w tym pomóc trudniejsze do sforsowania bramy wjazdowe, wzmocnienie ogrodzenia i zmiana systemu kontroli dostępu do poszczególnych pomieszczeń.

Na wzmocnienie bram kancelaria ma przeznaczyć 388 tys. złotych, a kolejne 200 tys. zostanie wydanych na umocnienie ogrodzenia.

(MRod)