Do końca 2008 roku polskie siły powietrzne mają dysponować 48 nowymi i nowoczesnymi samolotami wielozadaniowymi. Przytłaczającą większością głosów posłowie przyjęli wczoraj nowelizację ustawy o wyposażeniu naszej armii w samolot wielozadaniowy.

Zgodnie z rządową nowelizacją, Polska rezygnuje z wyposażenia wojska w pierwszej kolejności w 16 używanych samolotów, a później 44 nowe. Termin realizacji programu został przesunięty z 2006 na 2008 rok. Pierwsza eskadra (16 samolotów) ma być gotowa w 2005 roku. Do 2008 roku, oprócz samolotów, polskie siły powietrzne mają dysponować odpowiednią logistyką, zmodernizowanymi lotniskami, systemami ubezpieczania lotów i wyszkolonym personelem.

Z dwóch lądowisk – Krzesin i Łaska – mają nawet powstać nowoczesne bazy lotnicze. „Wydamy – jako Polacy – trochę pieniędzy na rozbudowę owych lotnisk, ale dzięki temu otrzymamy pięć razy więcej środków z NATO” – mówi wiceminister obrony Janusz Zemke.

Ciągnący się od wielu lat i wart około 3,5 miliarda dolarów przetarg na samolot wielozadaniowy ma zostać ostatecznie rozstrzygnięty jesienią tego roku. W przetargu uczestniczą amerykański koncern Lockheed Martin z F-16 C/D, szwedzko-brytyjskie konsorcjum z Gripenem oraz francuska firma Dassault oferująca Mirage 2000-5 Mk2. Około 2012 roku Polska będzie potrzebowała kolejnych 48 nowych samolotów, by zastąpić ok. 100 wycofywanych wtedy MiGów-29 i Su-22.

08:20