​Zgodnie z naszymi ostrzeżeniami podziemny rurociąg jest niewydolny i nadmiar ścieków właśnie jest kolejny raz zrzucany do Wisły - poinformował prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Dodał, że MPWiK nie ma na ten zrzut pozwolenia. Marek Smółka, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji odpowiada, że są to jedynie zrzuty burzowe.

Przemysław Daca na swoim profilu społecznościowym zamieścił film i wpis, z którego wynika, że ścieki znów płyną do Wisły. Dodał również, że jest to mieszanina ścieków bytowych, przemysłowych i poszpitalnych z wodami opadowymi. To tzw. ścieki komunalne. Mieszają się w kanalizacji ogólnospławnej, jaka jest w Warszawie. Według niego, niepokojące jest to, że nowa rura pod Wisłą jest niewydolna już przy takim małym deszczu:

Cytat

Oznacza to, że spełnia się czarny scenariusz. A ostrzegałem!
- poinformował prezes Wód Polskich Przemysław Daca.

Marek Smółka, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji odpowiada, że w okresie deszczy Warszawa podobnie jak inne miasta dokonuje zrzutów burzowych a zbudowany przewiert jest wydolny dla pogody suchej, co dzieje się bez przerwy od połowy grudnia:

Jak dodał rzecznik MPWiK, przedsiębiorstwo jest teraz przed kolejnym etapem inwestycji, który ma zwiększyć pojemność przesyłu. 

Do awarii układu przesyłowego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do położonej po prawej stronie Wisły oczyszczalni "Czajka" doszło 29 sierpnia. Od tego czasu do 27 października MPWiK zrzuciło do Wisły - według Wód Polskich - ponad 10 mln metrów sześciennych nieoczyszczonych ścieków.