"Kandydowałem, żeby zaprotestować przeciw oszczerczym, zniesławiającym i uwłaczającym oskarżeniom polskiej demokracji, które P autoryzował" - napisał na Twitterze Jacek Saryusz-Wolski - kandydat Polski na stanowisko szefa Rady Europejskiej. W czwartek szefem Rady Europejskiej został ponownie Donald Tusk. Sam Saryusz-Wolski nie został zaproszony na szczyt.

"Kandydowałem, żeby zaprotestować przeciw oszczerczym, zniesławiającym i uwłaczającym oskarżeniom polskiej demokracji, które P autoryzował" - napisał na Twitterze Jacek Saryusz-Wolski - kandydat Polski na stanowisko szefa Rady Europejskiej. W czwartek szefem Rady Europejskiej został ponownie Donald Tusk. Sam Saryusz-Wolski nie został zaproszony na szczyt.
Jacek Saryusz-Wolski / STEPHANIE LECOCQ /PAP/EPA

Za krzepiące słowa wsparcia wszystkim dziękuję. Słowa nienawiści, jako chrześcijanin, nierozumiejącym że uczestniczą w hucpie, odpuszczam - dodał w innym wpisie na Twitterze Saryusz-Wolski. Stwierdził też, że "nie można budować wspólnoty europejskiej bez i przeciw państwom członkowskim, nie szanując ich różnorodności, tożsamości i wrażliwości".

Tusk został w czwartek ponownie wybrany na szefa Rady Europejskiej. W trakcie szczytu UE w Brukseli odbyło się głosowanie, w którym przeciw wyborowi Tuska była tylko premier, pozostali unijni przywódcy poparli go.


(mpw)