Jest zgoda sądu na przerwę w odbywaniu kary dla Wojciecha K., dyrygenta skazanego za pedofilię. Ale jest też sprzeciw prokuratury, więc do czasu rozpatrzenia prokuratorskiego zażalenia dyrygent nie może cieszyć się chwilową wolnością.
Wojciech K. od wczoraj przebywa w poznańskim szpitalu, gdzie ma wkrótce przejść operację. Pozostanie tam nadal i zgodnie z zaleceniami lekarzy będzie przygotowywany do operacji. Różnica polega tylko na tym, że Wojciech K. będzie pod całodobową ochroną – pilnuje go dwóch uzbrojonych funkcjonariuszy. Nie ma więc mowy o odwiedzinach, a dostęp do dyrygenta będzie miał tylko i wyłącznie personel medyczny. Mimo formalnej przerwy w odbywaniu kary, Wojciech K. na razie traktowany jest jak każdy więzień, przynajmniej do czasu rozpatrzenia zażalenia prokuratury.
W lutym Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał K. na 6 lat więzienia; zakazał mu też na 6 lat pracy z dziećmi i młodzieżą po wyjściu z więzienia. Według sądu, dyrygent w latach 1994-1996 wykorzystał seksualnie trzech chłopców z chóru Polskie Słowiki.