NFZ nie może wybierać, za których chorych zapłaci szpitalom, a za których nie – orzekł sąd w Poznaniu. Wyrok ma kolosalne znaczenie dla setek szpitali. O sprawie czytamy w "Gazecie Wyborczej".
W dzienniku czytamy, że pozew przeciwko wielkopolskiemu oddziałowi NFZ złożył niewielki, bo zaledwie 250-łóżkowy szpital w Krotoszynie. Kwota, której domagał się od Funduszu, też była nieduża, nawet jak na budżet małego szpitala - 200 tys. zł. W tej sprawie jednak najbardziej liczy się treść samego wyroku - podkreśla "Wyborcza".
W sporze szło o 19 pacjentów, którym w styczniu i lutym 2010 roku wszczepiono w krotoszyńskim szpitalu endoprotezy stawu biodrowego. U wszystkich chorych operacje były wcześniej zaplanowane. Ośmiu spośród nich miało zabieg w trybie pilnym. Nie były to jednak zabiegi ratujące życie, choć takie w przypadku wymiany stawu biodrowego też się zdarzają, zwłaszcza u starszych kobiet, u których często dochodzi do złamania szyjki kości udowej - czytamy.
Cały artykuł w najnowszym wydaniu "Gazety Wyborczej". Tam również przeczytacie:
- Osaczeni przez tabloid
- Wyrzucili Putina z salonu
(mal)