Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wznowiła, wcześniej zawieszone, śledztwo ws. śmierci 14-letniej Anaid - dowiedział się reporter RMF FM Kuba Kaługa. Dokładnie 4 lata temu dziewczynka rzuciła się pod pociąg na gdańskiej Oruni. Po jej śmierci jej matka zaczęła szukać innych nastolatek, które mogły paść ofiarami "Krystka" - mężczyzny znanego jako "łowca nastolatek", który dziś jest już oskarżony m.in. o 40 przestępstw seksualnych na 33 młodych kobietach.
Śledczy wrócili do sprawy, bo dostali odpowiedź na zagraniczną pomoc prawną, o którą wystąpili do USA, kiedy jeszcze trwało śledztwo dotyczące samego Krystiana W. Chodziło o informacje z jednego z portali społecznościowych dotyczące rozmów 14-leniej Anaid: być może także rozmów z Krystianem W. - śledczy na tym etapie nie chcą jeszcze informować o szczegółach.
Wcześniej śledztwo dotyczące śmierci Anaid zostało zawieszone. Wiadomo jednak, że śledczy badali m.in. ewentualne powiązania nieżyjącej 14-latki z "Krystkiem".
Wiadomo też, że dziewczynka miała powiedzieć jednej z koleżanek: "On mnie zgwałcił". Nie wskazała jednak sprawcy.
To jej matka ustaliła, że Anaid miała kontaktować się z Krystianem W. Wtedy też zaczęła szukać innych kobiet, które mogły mieć z nim kontakt. Dzięki temu, że kobieta nagłośniła sprawę, zajęła się nią Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która ostatecznie oskarżyła Krystiana W. o szereg przestępstw seksualnych.
Wśród 40 przestępstw o charakterze seksualnym, o które oskarżono Krystiana W., znalazły się gwałty, usiłowania gwałtów, "usiłowania doprowadzenia pokrzywdzonych do obcowania płciowego oraz obcowanie płciowe z małoletnimi pokrzywdzonymi, w tym poniżej 15. roku życia". "Krystka" oskarżono również o "nakłanianie małoletnich pokrzywdzonych do prostytucji oraz czerpania z tego procederu korzyści majątkowych".
Akt oskarżenia obejmuje ponadto cały szereg innych przestępstw, w tym uporczywe nękanie pokrzywdzonych i zmuszanie do określonych zachowań oraz podawanie nastolatkom substancji psychoaktywnej. Krystian W. miał także wyłudzać kredyty, pożyczki, odszkodowania ubezpieczeniowe, a także nienależne świadczenia z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Mężczyznę oskarżono również o składanie fałszywych zeznań i ukrywanie dokumentów.
Do czynów, o które oskarżono Krystiana W., miało dochodzić od 2006 do 2015 roku na terenie województwa pomorskiego, w tym w Trójmieście, Pucku, Wejherowie i Władysławowie.
Krystian W. został zatrzymany w listopadzie 2015 roku i do dziś przebywa w areszcie. W czasie śledztwa nie przyznał się do winy.