Dania składające się z ryżu, ziemniaków i kakao - nawiązujące do legendarnej charytatywnej kolacji zorganizowanej z myślą o polskich dzieciach przez późniejszego prezydenta USA Herberta Hoovera w 1920 roku - serwowano podczas uroczystej krakowskiej gali, wieńczącej drugą edycję projektu "Hoover Table". Jego celem jest stworzenie młodzieży z krakowskich placówek opiekuńczo-wychowawczych i rodzin zagrożonych ubóstwem możliwości uczestniczenia w obozie przygodowo-językowym, a także upowszechnienie wiedzy i pamięci o postaci Hoovera i jego misji.
Akcja "Hoover Table" jest wynikiem projektu "Uczcijmy Hoovera", zainicjowanego przez Konsulat Generalny Stanów Zjednoczonych dla włączenia się w obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, a także uczczenia 100-lecia relacji polsko-amerykańskich, poprzez przypomnienie sylwetki prezydenta USA Herberta Hoovera i organizowanej przez niego pomocy humanitarnej dla Polski.
Jako szef powołanej w 1919 roku Amerykańskiej Administracji Pomocy Hoover inicjował i organizował działania na rzecz ratowania Polaków, a w szczególności polskich dzieci, przed głodem i tyfusem, a także służące odbudowie gospodarczej zniszczonego kraju.
Najbardziej spektakularną zorganizowaną przez niego akcją był Obiad Nieobecnego Gościa, który odbył się 29 grudnia 1920 roku w Hotelu Waldorf Astoria w Nowym Jorku.
Na zaproszenie Herberta Hoovera odpowiedziało 1000 osób, z których każda wpłaciła 1000 dolarów - podczas gdy wartość posiłku, jaki podano gościom, nie przekroczyła 22 centów - czyli równowartości ówczesnej dziennej racji żywieniowej polskiego dziecka.
W luksusowym hotelu Astoria potentaci gospodarczy ówczesnej Ameryki zasiedli do stolików zbitych z dykty, a w blaszanych naczyniach serwowano im porcję ryżu i ziemniaków, a do popicia - gorące kakao.
Zebrano wówczas 3 miliony dolarów - 2 miliony dołożył bowiem przejęty losem polskich dzieci, obecny na obiedzie, John D. Rockefeller Jr. - które przeznaczono następnie na pomoc medyczną i żywność dla polskich dzieci.
Po tym wydarzeniu Herbert Hoover dostał imienną depeszę z podziękowaniem od Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego.
W szczytowym momencie akcji pomocy dla Polski dożywianych było ponad 1,3 mln dzieci w 3000 miast i wsi.
W uznaniu zasług już od 1919 roku uniwersytety - w tym Uniwersytet Jagielloński - przyznawały Herbertowi Hooverowi doktoraty honoris causa, a w 1922 roku Sejm Ustawodawczy przyznał mu tytuł honorowego obywatela Rzeczpospolitej Polskiej.
W miniony piątek w zabytkowych, postindustrialnych przestrzeniach ponad 100-letniej hali zajezdni tramwajowej w Muzeum Inżynierii odbyła się uroczysta gala, wieńcząca tegoroczną, drugą już, edycję projektu "Hoover Table".
W obecności ponad dwustu gości ze świata nauki, kultury, organizacji społecznych i korpusu dyplomatycznego oraz przyjaciół projektu "Uczcijmy Hoovera" organizatorzy wręczyli statuetki z podobizną Hoovera krakowskim filantropom z Amerykańskiej Izby Handlowej, Krakowskiej Izby Handlowej i Klubu Krakowskiego oraz wielu restauratorom. Wśród laureatów znaleźli się m.in. prezes Motorola Solutions Jacek Drabik i właścicielka restauracji Zalipianki Ewa Wachowicz oraz wielu innych polskich i zagranicznych darczyńców.
Galę uświetniła swoją obecnością aktorka, założycielka i szefowa Fundacji "Mimo Wszystko" Anna Dymna - która była również bohaterką wielu prac uczniów rywalizujących w konkursie "Mój Hoover" o miejsca na obozach przygodowo-językowych. Ich zadaniem było zilustrowanie - przy pomocy różnych form artystycznych - swojego wyobrażenia działań inspirowanych dziedzictwem Herberta Hoovera.
Goście gali wysłuchali koncertu The Ambassadors z dyrygentką pułkownik Cristiną Moore Urrutia, którzy popisali się mistrzowskimi wykonaniami bigbandowej klasyki swingu, a po koncercie zostali zaproszeni na... skromny poczęstunek inspirowany legendarną nowojorską kolacją Herberta Hoovera z 1920 roku.
Podano, a jakże, potrawy składające się z ryżu, ziemniaków i kakao.